Jego słodkie słówka

Nie daj się zwieść słowom. Słuchaj, co czujesz.

To, co zaraz przeczytasz, może nie być łatwe do przyjęcia. Ale może lepiej usłyszeć to teraz, niż znów płakać później.

Nie wszystko, co mężczyzna mówi, ma związek z prawdą. Nawet jeśli brzmi pięknie.
Nie dlatego, że „wszyscy faceci to kłamcy”.
Ale dlatego, że dopóki on nie czuje prawdziwego, głębokiego uczucia, jego słowa są tylko… słowami.

„Chcę ślubu”, „Jesteś inna niż wszystkie”, „Z Tobą widzę przyszłość”.
Brzmi znajomo?
Te słowa mogą znaczyć wszystko i nic. Bo dopóki nie ma połączenia serc, dopóki ciało i dusza nie wiedzą, że jesteś ważna, te słowa są często tylko narzędziem zalotów.

Nie chodzi o to, żeby teraz podejrzewać każdego o manipulację.
Chodzi o coś prostszego.
Żeby nie dać się zwieść słowom.
Żeby nauczyć się słuchać siebie. Swojego serca. Swojego ciała.

Bo serce wie.
Ciało czuje.

Jeśli przy nim pojawia się spokój, poczucie bycia widzianą, słyszaną, ważną – to znak, że coś prawdziwego się dzieje.
Jeśli trzeba się domyślać, tłumaczyć, czekać aż „się ogarnie”, jeśli raz jesteś królową, a raz przezroczysta – to nie jest miłość. To gra.

Niektórzy będą mówić wszystko, co chcesz usłyszeć.
Niektórzy będą opowiadać bajki tylko po to, by coś osiągnąć.
Ale prawda nie jest w ich słowach. Prawda jest w Tobie.
Nie wątp w to, co czujesz, nawet jeśli czasem boisz się temu zaufać. To Twoja wewnętrzna prawda prowadzi Cię najlepiej.

Kiedy z jednej strony buzują hormony, a z drugiej odzywa się cicha intuicja — niełatwo odróżnić jedno od drugiego. Emocje potrafią zagłuszyć wewnętrzny głos, a ciało mówi swoje, zanim serce zdąży pomyśleć. Dlatego, jeśli chcesz lepiej rozumieć te mechanizmy i wejść głębiej w siebie, przeczytaj inne moje posty. Tam znajdziesz wskazówki, jak oddzielić prawdziwe „czuję” od chwilowego „pragnę” i wrócić do siebie z większą mądrością.

Jeśli pragniesz zrzucić więzi energetyczne po nieudanym związku, zapraszam Cię na sesję telegonii, o której więcej przeczytasz tutaj.

ściskam cię mocno
Dominika